niedziela, 18 maja 2014

jak dwie kobiety rozwaliły szafe

Cześć wam kochani.
Dzisiaj nie będzie posta bo zdjęć nie zrobiłam gdyż byłam intensywnie zajęta rozwalaniem mojej szafy.
A było to tak.....

Postanowiłam w końcu zrobić porządek w garderobie- nie wyrzucić ciuchy - co to to to nie. 
Ale poprostu złożyć nową duuuużą szafę pod sufit w miejsce jednej małej.

No i się zaczęło


Wywaliłam rzeczy z tej małej szafy na łóżko i czekałam na przyjście znajomej, która miała mi pomóc.
Wszystko było ok, wystawiłam małą starą szafę na korytarz i zabrałyśmy się we dwie baby do składania dużej.

Znalazłam śrubokręt, wkrętarkę, wniosłyśmy części na górę i poskręcałyśmy ją na leżąco.
Byłyśmy z siebie takie dumne że hej.

No to przyszedł czas na postawienie jej do pionu.
Ja zaczęłam podnosić do góry a ona miała popychać dół szafy do przodu aby się zmieściło w mojej małej garderobie.
 No i tada... szafa się poskładała na deski, kołki powyłamywane, śruby powyrywane z drewna i ogólnie dupa blada.

Popatrzałyśmy na szafę (w sumie jej resztki) , usmiechnęłyśmy się, wyniosłysmy pod garaż dechy i poszłam po chleb:-)

Ważne że spróbowałyśmy! hahahhaah
A ja muszę teraz na nowo wnieść już sama małą szafę i rzeczy poskładać:P

Ktoś chce deski?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz